Montag, 16. März 2015

Herbata i kawa w Niemczech

Wszystkich Czytelników zapraszam do lektury tekstu o herbacie i kawie w Niemczech, który ukazał się na stronie czajnikowy.pl w ramach akcji portalu Czajnikowy oraz Klubu Polek na Obczyźnie.


Znajdziecie w nim m.in. odpowiedź na pytanie, czy Niemcy są krajem "kawowym" czy "herbacianym", czym/kim jest "faryzeusz" i jak wyczarować obłoczki w filiżance herbaty. :)

Zapraszam!

Fot. Polschland

2 Kommentare:

  1. kurna... wiesz.... że z mojego pobytu u znajomych w Berlinie... najbardziej pamiętam cudaczne herbaty... nawet o smaku gumy Donalda... jeżeli wiesz o czym mowa

    AntwortenLöschen
  2. Z mojej pracy w szwabskim Gasthaus pamiętam jak dziś, że herbaty nie pijaliśmy tam prawie wcale (szefostwo i załoga), największe wzięcie miało espresso, wypijane w ilościach hurtowych (do śniadania była to zazwyczaj kawa z ekspresu przelewowego - w tej postaci w obowiązkowym, dużym kubku). Jako kawosz z krwi i kości nie miałem oczywiście nic przeciwko ;)

    AntwortenLöschen