Dienstag, 1. Juli 2014

Czerwiec po niemiecku


Kontynuując cykl comiesięcznych wpisów (poprzedni, o maju w Niemczech, znajdziecie tu), zapraszam dziś na ciekawostki niemieckiego czerwca.

Czerwiec (Juni) nazywany był kiedyś miesiącem róż (Rosenmonat) i pewnie na pamiątkę tego obchodzi się w wielu miastach Dzień Róży (Rosentag) - z targami kwiatów i innych wyrobów, np. różanych mydeł i perfum, konfitur, materiałów z różanym motywem, ozdób itd.

 Źródło: freising.de


Ruchomymi świętami kościelnymi, które w tym roku przypadły na czerwiec były Zielone Świątki i Boże Ciało. Zielone Świątki (Pfingsten) to niedziela i poniedziałek, który jest dniem wolnym od pracy.

Ogólnie mam wrażenie, że w Niemczech (i w niemieckim Kościele) mają większe znaczenie niż w Polsce. Dawniej z tej okazji wysyłano sobie kartki z życzeniami, które zresztą do dziś można usłyszeć od niemieckich znajomych albo obsługi w sklepie. Proboszcz i pracujący w naszej parafii diakon po mszy w pierwszy dzień Wniebowstąpienia Pańskiego wyszli przed kościół i osobiście ściskali dłoń każdego z parafian, życząc Frohe Pfingsten. :)



Stare kartki z życzeniami na Zielone Świątki

Źródło: ansichtskarten-briefmarken.de


W landzie, w którym pracuję i w tym, w którym mieszkam, szkoły mają dwutygodniowe Pfingstferien, które wiele rodzin wykorzystuje na zagraniczne wojaże.

Czerwcowym kwiatem jest także piwonia, nazywana tu Pfingstrose.

Typowym dla czerwca kwiatem jest piwonia

Źródło: jw.



Drugim świętem kościelnym, będącym w większości landów dniem ustawowo wolnym od pracy, jest Boże Ciało (Fronleichnam). Podobnie jak w innych krajach, wierni Kościoła katolickiego uczestniczą w Eucharystii i procesji do czterech ołtarzy. Choć w praktyce stosuje się różne rozwiązania, np. w naszej parafii msza odbyła się na jednym z placów miejskich, po której przeszliśmy procesją do kościoła, a ołtarzy nie było w ogóle.





Miejska msza polowa w Boże Ciało i obraz (krzew winny) ułożony przed kościołem
 
Fot. Polschland
 
Naturalnie najbogatszą oprawę mają procesje na wsiach, gdzie tradycyjnie towarzyszy im orkiestra dęta, figury i feretrony, sypiące kwiatki dziewczynki, ubrani w stroje ludowe ludzie itp. Ulice wysypuje się świeżo skoszoną trawą i układa dywany z kwiatów, a trasę przystraja brzózkami, jednak nie z takim rozmachem jak w Polsce. 
 
 Trasa procesji oznaczona flagami

Fot. Polschland

 Ołtarze Bożego Ciała na jednej ze szwabskich wsi

Fot. Polschland

 Dom na trasie procesji przystrojony tradycyjnymi czerwonymi flagami

Fot. Polschland

 Procesje odbywają się albo rano, albo wieczorem

Fot. Polschland

 Dywan z kwiatów i trawy usypany przed jednym z ołtarzy

Fot. Polschland

 Orkiestra w tradycyjnych strojach

Fot. Polschland

 Niesiony Najświętszy Sakrament poprzedza kolumna ministrantów i ministrantek

Fot. Polschland


 Chorągwie i figura Matki Bożej z Dzieciątkiem (wieziona na platformie)

Fot. Polschland


 Polskie powiedzenie "wystroić się jak stróż w Boże Ciało" nie jest w Niemczech aktualne.

Fot. Polschland




  Fot. Polschland


Warto w tym dniu odwiedzić np. Seehausen koło Murnau, gdzie procesja odbywa się na wodzie. Przenajświętszy Sakrament i wierni płyną na łodziach. 
 
 Procesja na wodzie w Seehausen

Źródło: bayern.by


Najkrótsza noc w roku przypadająca na 21 czerwca i noc świętojańska nie są dziś, poza lokalnymi wyjątkami, obchodzone jakoś specjalnie.
 
Jeśli tak, to jest to przede wszystkim okazja do świętowania na festynie rodzinnym (Sonnenwendfeier, Johannisfest) z muzyką na żywo, atrakcjami dla dzieci, jedzeniem i piciem oraz ogniskiem (Sonnenwendfeuer).
 
Dni te wciąż mają nie najlepszy image z czasów nazistowskich, kiedy przesilenie letnie obchodzono z wielką pompą. Osoby, które mieszkają w mieście ze szwedzką meblową sieciówką, mogą świętować oczywiście Midsommar. ;)
 


 Źródła: sonnenwende-marbach.de, suite101.de, szallendorf.de


Owadzim symbolem majabiedronka (Marienkäfer) i chrabąszcz majowy (Maikäfer), czerwca zaś - Junikäfer (guniak czerwczyk).
 


 U góry: różnice między Maikäfer a Junikäfer.
 
U dołu: chrabąszcz majowy to dawniej stały element kartek z okazji Zielonych Świątek; Wniebowstąpienie Pańskie przypada na maj lub czerwiec.
 
Źródła: ansichtskarten-briefmarken.de, forum.finanzen.net
 
 
Kulinarnie czerwiec rozpieszcza nas truskawkami (Erdbeeren), rabarbarem (Rhabarber) i czereśniami (Kirschen).
 
 
 

 Ciasta i ciastka z truskawkami z niemieckich piekarni

Fot. Polschland



 Źródło: essen-und-trinken.net


Kilka słów wypada poświęcić też pogodzie w czerwcu i towarzyszącym jej przepowiedniom pogodowym.
 
I tak, na dni przed i po 11 czerwca przypada Schafskälte, tj. chłodne dni, jednakże nie co roku. Nazwa pochodzi od owiec, które do tego czasu zazwyczaj już strzyżono, przez co były mniej odporne na zimno. Matki i jagnięta golono zatem dopiero od połowy miesiąca.
 
 
Źródło: jw.


Drugim terminem jest Siebenschläfertag, wspomnienie Siedmiu Braci Śpiących, obchodzone 27 czerwca.
 
Legenda mówi, że w roku 251, za czasów cesarza Decjusza w Efezie zamurowano żywcem w pieczarze siedmiu chrześcijan: Maksymiana, Malchusa, Martyniana, Dionizego, Jana, Serapiona i Konstantego - za to, że nie chcieli czcić pogańskich bogów. Męczennicy nie umarli jednak, tylko zapadli w głęboki sen, trwający dwa wieki. Odkryto ich przypadkowo właśnie 27 czerwca 446 roku. Bracia ocknęli się, wyznali wiarę w zmartwychwstanie i zmarli niedługo później. Wokół jaskini powstał ufundowany przez cesarza Teodozjusza kościół.
 
Trzeba jednak zaznaczyć, że owa przepowiednia pogodowa (Bauernregel) powstała jeszcze przed reformą kalendarzową (z juliańskiego na gregoriański) i dla prognoz liczą się dni między 5-7 i 10 lipca.
 

 Źródła: ekhn.de, wrzesnia.w.interia.pl

 
Powiązane wpisy:




Warto zobaczyć:


 





Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen