Kontynuując cykl comiesięcznych wpisów
(poprzedni, o maju w Niemczech, znajdziecie tu), zapraszam dziś na ciekawostki
niemieckiego czerwca.
Czerwiec (Juni) nazywany był kiedyś miesiącem róż (Rosenmonat) i
pewnie na pamiątkę tego obchodzi się w wielu miastach Dzień Róży (Rosentag) - z
targami kwiatów i innych wyrobów, np. różanych mydeł i perfum, konfitur,
materiałów z różanym motywem, ozdób itd.
Źródło: freising.de
Ruchomymi świętami kościelnymi, które w tym roku
przypadły na czerwiec były Zielone Świątki i Boże Ciało. Zielone Świątki (Pfingsten)
to niedziela i poniedziałek, który jest dniem wolnym od pracy.
Ogólnie mam
wrażenie, że w Niemczech (i w niemieckim Kościele) mają większe znaczenie niż w
Polsce. Dawniej z tej okazji wysyłano sobie kartki z życzeniami, które zresztą do dziś
można usłyszeć od niemieckich znajomych albo obsługi w sklepie. Proboszcz i
pracujący w naszej parafii diakon po mszy w pierwszy dzień Wniebowstąpienia
Pańskiego wyszli przed kościół i osobiście ściskali dłoń każdego z parafian,
życząc Frohe Pfingsten. :)
Stare kartki z życzeniami na Zielone Świątki
Źródło: ansichtskarten-briefmarken.de
W landzie, w którym pracuję i w tym, w którym
mieszkam, szkoły mają dwutygodniowe Pfingstferien, które wiele rodzin wykorzystuje
na zagraniczne wojaże.
Czerwcowym kwiatem jest także piwonia, nazywana tu
Pfingstrose.
Typowym dla czerwca kwiatem jest piwonia
Źródło: jw.
Drugim świętem kościelnym, będącym w większości
landów dniem ustawowo wolnym od pracy, jest Boże Ciało (Fronleichnam). Podobnie
jak w innych krajach, wierni Kościoła katolickiego uczestniczą w Eucharystii i procesji
do czterech ołtarzy. Choć w praktyce stosuje się różne rozwiązania, np. w
naszej parafii msza odbyła się na jednym z placów miejskich, po której
przeszliśmy procesją do kościoła, a ołtarzy nie było w ogóle.
Miejska msza polowa w Boże Ciało i obraz (krzew winny) ułożony przed kościołem
Fot. Polschland
Naturalnie najbogatszą oprawę mają procesje na
wsiach, gdzie tradycyjnie towarzyszy im orkiestra dęta, figury i feretrony,
sypiące kwiatki dziewczynki, ubrani w stroje ludowe ludzie itp. Ulice wysypuje
się świeżo skoszoną trawą i układa dywany z kwiatów, a trasę przystraja
brzózkami, jednak nie z takim rozmachem jak w Polsce.
Trasa procesji oznaczona flagami
Fot. Polschland
Ołtarze Bożego Ciała na jednej ze szwabskich wsi
Fot. Polschland
Dom na trasie procesji przystrojony tradycyjnymi czerwonymi flagami
Fot. Polschland
Procesje odbywają się albo rano, albo wieczorem
Fot. Polschland
Dywan z kwiatów i trawy usypany przed jednym z ołtarzy
Fot. Polschland
Orkiestra w tradycyjnych strojach
Fot. Polschland
Niesiony Najświętszy Sakrament poprzedza kolumna ministrantów i ministrantek
Fot. Polschland
Chorągwie i figura Matki Bożej z Dzieciątkiem (wieziona na platformie)
Fot. Polschland
Polskie powiedzenie "wystroić się jak stróż w Boże Ciało" nie jest w Niemczech aktualne.
Fot. Polschland
Fot. Polschland
Warto w tym dniu odwiedzić np. Seehausen koło Murnau, gdzie procesja odbywa się na wodzie. Przenajświętszy Sakrament i wierni płyną na łodziach.
Procesja na wodzie w Seehausen
Źródło: bayern.by
Najkrótsza noc w roku przypadająca na 21 czerwca i noc świętojańska nie są dziś, poza lokalnymi wyjątkami, obchodzone jakoś specjalnie.
Jeśli tak, to jest to przede wszystkim okazja do świętowania na
festynie rodzinnym (Sonnenwendfeier, Johannisfest) z muzyką na żywo, atrakcjami
dla dzieci, jedzeniem i piciem oraz ogniskiem (Sonnenwendfeuer).
Dni te wciąż mają
nie najlepszy image z czasów nazistowskich, kiedy przesilenie letnie obchodzono
z wielką pompą. Osoby, które mieszkają w mieście ze szwedzką meblową sieciówką,
mogą świętować oczywiście Midsommar. ;)
Źródła: sonnenwende-marbach.de, suite101.de, szallendorf.de
Owadzim symbolem maja są biedronka (Marienkäfer) i chrabąszcz majowy (Maikäfer), czerwca zaś - Junikäfer (guniak czerwczyk).
U góry: różnice między Maikäfer a Junikäfer.
U dołu: chrabąszcz majowy to dawniej stały element kartek z okazji Zielonych Świątek; Wniebowstąpienie Pańskie przypada na maj lub czerwiec.
Źródła: ansichtskarten-briefmarken.de, forum.finanzen.net
Kulinarnie czerwiec rozpieszcza nas truskawkami (Erdbeeren), rabarbarem (Rhabarber) i czereśniami (Kirschen).
Źródło: essen-und-trinken.net
Kilka słów wypada poświęcić też pogodzie w czerwcu i towarzyszącym jej przepowiedniom pogodowym.
I tak, na dni przed i po
11 czerwca przypada Schafskälte, tj. chłodne dni, jednakże nie co roku. Nazwa
pochodzi od owiec, które do tego czasu zazwyczaj już strzyżono, przez co były
mniej odporne na zimno. Matki i jagnięta golono zatem dopiero od połowy
miesiąca.
Źródło: jw.
Drugim terminem jest Siebenschläfertag, wspomnienie Siedmiu Braci Śpiących, obchodzone 27 czerwca.
Legenda mówi, że w
roku 251, za czasów cesarza Decjusza w Efezie zamurowano żywcem w pieczarze
siedmiu chrześcijan: Maksymiana, Malchusa, Martyniana, Dionizego, Jana,
Serapiona i Konstantego - za to, że nie chcieli czcić pogańskich bogów. Męczennicy
nie umarli jednak, tylko zapadli w głęboki sen, trwający dwa wieki. Odkryto
ich przypadkowo właśnie 27 czerwca 446 roku. Bracia
ocknęli się, wyznali wiarę w zmartwychwstanie i zmarli niedługo później. Wokół
jaskini powstał ufundowany przez cesarza Teodozjusza kościół.
Trzeba jednak
zaznaczyć, że owa przepowiednia pogodowa (Bauernregel) powstała jeszcze przed
reformą kalendarzową (z juliańskiego na gregoriański) i dla prognoz liczą się dni
między 5-7 i 10 lipca.
Źródła: ekhn.de, wrzesnia.w.interia.pl
Powiązane wpisy:
Warto zobaczyć:
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen